Pierwsze dzisiaj do sąsiadki poleciałam po nasiona i już sypnięte w łąkę ciekawe czy im się spodoba. Pozbawiłam latawców, żeby mi nigdzie nie odleciały a eM właśniesadzi w łące rośliny ukopane na granicy. Andrzej jak był kazał przesadzić to się słucham bo ładne