Z akcji wypuszczania zaskrońca w okolicy oczka udało się zrobić jedną fotkę, schował się pod kamienie i tyle go widzieli


Z własnego chowu już ładnie podrosły

biota


jakiś cyprys lub żywotnik pobrany od sąsiada po trzeciej próbie udało mi się wychować trzy szt i już takie


wawrzynek - mam takie dwa


i lilak z nasion z ogrodu botanicznego - ciekawe jak się chowa ten u Gosi

Gunnera w pełnej krasie


Kłosowiec od Katki zakwitł jednak...w głowę zachodzę skąd się w tym miejscu znalazł , bo sadziłam w środek rabaty , a kwitnie na krawędzi???



Wczorajszy wieczór

Będą łazanki, gołąbki i kiszona



wczoraj syn przeczyścił


a ja dzisiaj malnęłam

wczoraj eM przyciął "nogi" doniczkom, od razu lepiej


włożyłam jedną w drugą i jest ciekawiej

dzisiejsze zakupy

doniczkowe



i cebulowe

a pojechałam po czosnki Krzysztofa, których nie było

Czy to może być Sheckspier ?

Zakupy śliczne te doniczkowe i cebulki.
Widze ze u Ciebie cały czas jakaś praca to doniczki to drzwi ile macie werwy do tej pracy ogród duży to i pracy mnóstwo ....dobrze ale czytam ze musisz troszke przystopowac to tez wazne.
Przesyłam buziaczki

Aniu zdrowie się już dawno zbuntowało, jeszcze nim ogród miałam, teraz on jest moim lekiem na stres i życie
Zapominam w nim o całym świecie

sylwia_slomczewska napisał(a)

wczoraj eM przyciął "nogi" doniczkom, od razu lepiej

co w tych doniczkach będzie?
pomimo braku deszczu w sezonie Twój ogród przetrwal i pięknie się prezentuje
Macham