Czytam dylematy na przyszły rok. Myślę Sylwuś, że między brzozami kosić. Ale z początkiem lata, zostawić nieskoszone skrawki. Takie połacie łączkowe, albo jedną większą. Ja w tym roku, przez to, że mnie na działce prawie nie było w sezonie ogrodniczym, tak właśnie zrobiłam. I powiem Ci, że genialnie to wyglądało. Nie mam u siebie mega powierzchni. "Wyjeździłam" kosiarką między brzozami, część zostawiłam i kwitły pozostawione dzikusy.
Agatka tak starałam się robić nasadzenia, żeby każda pora roku była ciekawa i tylko kolory wędrują mi po ogrodzie
najpierw sadziłam wiosnę potem lato i jesień a w miedzy czasie w przerwach zimę.
Ważne jest przy planowaniu ogrodu pomyśleć jak rośliny w kolejnych porach roku wyglądać będą
Jesienne barwy najlepiej sadzić jesienią jak się je widzi na żywo to łatwiej zdecydować czego potrzeba. Moja jesień ma kiedyś budzić zachwyt jak drzewa urosną, wiosna zresztą też , bo u mnie prawie wszystko kwitnie , drzewa i krzewy też
Bożenko ja Ciągle na Twoją jesień czekam bo ładniejszej u nikogo chyba nie widziałam No u Agani jeszcze mnie zachwyca zawsze.
Ale staram się mieć równie pięknie w przyszłości
Już mnie cieszy bardzo. Pamiętasz te samosiewy werbeny i Michałków koło altanki? Nie zdążyłam wyplewić, ani przesadzić, tyle co trochę rozdałam i teraz są dwie plamy koloru