Dzisiaj w wężu koło nowego oczka zasadziłam 300 szafirków i 150 tulipanów, dary od dziewczyn z O..
Teraz dumam bo sadziłam w grunt prosto czy gdybym czosnek zwykły zmiksowała z wodą i polała po tym pasie ziemi to nornice wygonię czy nie . Ewentualnie jeszcze piołunu mogę kupić, zaparzyć , wystudzić i polać.....
Będzie efekt czy nic nie da?
Sylwia, ja też dostałam dwa lata temu tę samą rozplenicę od Irenki, maleńkie sadzoneczki. Jedna zdążyła zakwitnąć w tamtym roku chyba w listopadzie, a w tym roku kwitną już wszystkie.
Ooo moje słonko się objawiło
Przed sekundą u Ciebie byłam
No przecież mówię, że już mi się podoba
Ale wiem , że będzie ładniej za parę lat ...jak te klony, sumaki, ambrowiec, tulipanowce, platan, sekwoja i buki śmigną
No i dopiero co sadzone berberysy też
Przekopałam Twój wątek . Dziś mijają dwa lata od sadzenia pyciutkich brzózek! I przy okazji kopania wątku, obejrzałam sobie to co było i co jest u Was. Przemiana ogromna! I z okazji dwulecia naszej znajomości napiszę Ci jeszcze tylko, że uwielbiam Wasz ogród i to, że robicie jak w duszy gra!
Romeczko niesamowita jesteś Chyba bym sama się przez te strony nie przekopała. Brzózki od ciebie więc wyjścia nie miały jak tylko rosnąć Za kolejne dwa lata już będą ładne drzewka
Nie wyobrażam sobie, że mogłabym Cię nie znać Kochana
Jestem zachwycona ferią barw, jakie jesień Ci namalowała w ogrodzie...Twój ogród nie jest zwykłym ogrodem...on stał się niezwykły pod każdym względem...Wiem ile kosztuje to pracy, ale dało to Efekt przez duże E... To jest po prostu ZACZAROWANY OGRÓD...Jest magia w tej Twojej kolorowej wyspie. Każda pora roku zachwyca. Płezdrówczi łestawiam dla Ce...