A ja wykorzystałam spinacze , które chyba od Irenki dostałam, a może się mylę i od Kogoś innego, grunt , ze się przydały jak znalazł i nie wiem czy ktoś już w ten sposób wykorzystał
Kulki kupne, proso też , a do domu zabrałam karmniki kokosowe z zeszłego roku do napełnienia smalczykiem z ziarnem, to robię sama i mam z tego frajdę jak im smakuje
Bardzo lubie do Ciebie zagladac Karmiki cudne, brawo dla Was Tez juz zaczelam dokarmiac ptaki, niech sie naucza ze w tym ogrodzie maja stoloweczke i cisze
Bardzo mi miło
Ja uczę już ptaszki , że karmniki są nie tylko w podwórku, już na dużym ogrodzie sporo wisi, ale tam więcej takich co napełnia się rzadziej
Choć jeszcze dwa zamówiłam w necie i do tych trzeba będzie nosić karmę, a że będą w okolicach łąki to na bank przez zimę z formy nie wypadnę