Marzeniem był ogród, a o Mai nawet nie śmiałam marzyćA już na pewno nie na takim etapie ogrodu.
No ale przywykliśmy już do tego, że w sprawach ogrodu los za nas decyduje
Iwonko regenerujemy siły, ale wolno to idzie bo podlewania nie da się uniknąć dopóki z nieba nie podleje
Tym razem wykorzystany został rabarbar, bo sporo ludzi ma go w ogrodach
No widzisz, a ja myślałam, że gunnera Tyle ją podziwiałam, a liście pomyliłam. To niestety rekordowo upalny maj, ciekawe co będzie w dalszej części sezonu?! Na razie mamy fitness w ogrodzie
Sylwia świetna relacja zdjęciowa Mieć taką fajną ekipę w ogrodzie to na pewno lekki stresik, ale też jaka satysfakcja, że się pojawili prawda
A pamiętasz jak chyba z rok temu pisałam, że fajnie by było jakby Maja do Ciebie zawitała Wykrakałam hahahahhaha Cieszę się bardzo, że wszystko się udało i czekam niecierpliwie na odcinek
Z wielką przyjemnością i ciekawością przeczytałam relację,teraz z niecierpliwością czekam na odcinek.Sylwia daj znać kiedy będzie abym nie przegapiła. Buziaki
Maja podziwia naparstnice Mnie one też oczarowały, że teraz leżąc na leżaku doznałam olśnienia Pamiętasz, jak mnie pytałaś czy coś u ciebie wypatrzyłam do podzielenia się? Powiedziałam, że będę myśleć. Trochę to czasu zajęło, ale już wiem Przyjadę kiedyś po naparstnice Odłóz mi kilka, nawet tych zza płotu Mam u siebie tylko 3 różowe, będą miały towarzystwo
Normalnie jesteś wróżkąStresu przed ekipą nie miałam, ale bałam się, że ogrodu nie zdążę przygotować, albo pogoda gradem zaskoczy i klops. Na szczęście wszystko się udało