Ja ćwiartki w pojemnikach po lodach mrożę i potem takie zamrożone prosto dom gotującego lecza wrzucam, one się rozgotowują szybko, ale nie na całkowita papkę. Leczo w zimie pycha

Można też na pomidorową zamrozić i zimą rozsmażyć i przetrzeć wprost do zupy