Ooo, ile u Ciebie kolorów! I "żywych" roślin. U mnie jesień. Przyjadę wieelkim autem po Waszą glinę. Pamiętam paczki roślinne od Ani Małej Mi i moje zdumienie, ile ziemi się na korzeniach trzymało. Wszystko od Niej rośnie. Ja wysyłałam forumowiczce siewki kocimiętki i coś tam jeszcze i miałam wielką trudność, bo łyse korzonki wyciągałam.
Czyli co ten muł z rowu to Ci może zarezerwujęMyśmy dzisiaj wykopali jedną hostę bo chcę nad rów podzielić. Dwa lata temu małą kępę wsadziłam, a dzisiaj bryła korzeniowa nie mieściła się w ducce, eM unieść nie mógł, a wielka urosła do biodramimo, że w pełnym słońcu na patelni rosła