Sylwuniu, wpadłam pozdrowić, pomachać i podziękować za sugestie (dot. skarpy)

Ja już nie nadążam z czytaniem Twojego wątku. Tym bardziej, że najczęściej Ogrodowisko podczytuję ukradkiem w pracy...

Za dwa dni jadę do Zawoi, co dla mnie jest potężną wyprawą, patrzę, że to całkiem "niedaleko" Ciebie

Chciałam zwiedzić ogrody Kapias (chyba tak się nazywają), ale jadę z ekipą zupełnie nieogrodniczą, więc skończy się raczej na parkach rozrywki (dzieci) i kościółkach (rodzice)

Pozdrawiam serdecznie