Jakoś trzeba to było by przetransportować, ale co cztery osoby to nie jedna
uffff udało się......jeszcze ustawiamy i sprawdzamy jak wyszło



jeszcze trzeba mostek dokończyć, czyli barierek cd. i walka z czasem bo już się robi zimno i ciemno, ale trzeba jeszcze ciut fotek do dokumentacji ogrodowej póki widać cokolwiek


przy okazji ogród w zimowej szacie

rzut okiem jak to wygląda....uruchamiamy wyobraźnie co dalej z tym zrobić

Koniec przerwy i wyścig z czasem bo jeszcze trzeba barierki dokończyć, a już prawie "noc"........gdzie ta wiosna?



no trudno poprzeczek już dziś nie zdążymy , a jeszcze zostało przybić resztę desek na podeście na obu spadkach...jeszcze jedna sobota z dobrą pogodą i zostanie na wiosnę malowanie

Jak ta himalajka urośnie będzie cudnie skrywać mostek


bateria padła i dobrze bo dalej bym Was tym naszym mostem męczyła

Imienniczka napisał(a)

Brawo!

Dziękuję bardzo zasługa wszystkich domowników

sylwia_slomczewska napisał(a)

Dziękuję bardzo zasługa wszystkich domowników

Tym bardziej należy się podziw

Nawet zima Ci nie straszna działasz cały czas.

A ja chodzę jak połamaniec,byłam dziś u masażysty ale stwierdził że niewiele mi pomoże, muszę do lekarza

Co Ty mówisz Basiu , to koniecznie musisz iść bo może Wiosna czai się gdzieś za rogiemI roślinki będą Cie potrzebować

Imienniczka napisał(a)

Tym bardziej należy się podziw

sylwia_slomczewska napisał(a)

Co Ty mówisz Basiu , to koniecznie musisz iść bo może Wiosna czai się gdzieś za rogiemI roślinki będą Cie potrzebować

i przez te swoje bolące gnaty ,musiałam zrezygnować z dzisiejszego balu karnawałowego

Sylwia, alez ostro działacie, jestem pelna podziwu, ty jak ja, w goracej wodzie kapana