Pół hektara, jak u mnie

. Na początku chciałem obsadzić wszystko, potem z czasem wyleczyłem się, już na obecnych 25 arach jest co robić, trzymaj się dzielnie, będę dopingował.
Sylwia, czytałem Twój komentarz w ostatnim artykule. Otóż jeśli już oczko wypadło w cieniu, to nalezy dobrać silne i cienioznośne odmiany grzybieni. Powiedz Tacie, że jak posadzi 'Sioux', 'Paul Harriot' czy 'Marliacea Chromatella', to nie straci wiele na kwitnieniu. Są to lilie cienioznośne, w miarę dobrze zachowują się w takich warunkach. Ważne, aby woda z natrysku na liście nie spadała, bo tego nie cierpią.