Bratki u Ciebie już rozrastają się fajnie, ja dziś też posadziłam w 4 skrzynkach...Chyba wreszcie doczekamy się cieplejszej aury...

U nas dzisiaj piękne słonko , a ja tonę w garach, ech złośliwość losu teraz jak by padało nie byłoby mi żal czasu w kuchni , a tak słonko , a ja w domu zamiast w ogrodzie ech.

traw na razie nie widać

rdest auberta startuje

akebia już też, bałam się o nią ale żyje

Ale ty szybka, porobione niemal wszystko, tego chlebka zazdraszczam, w końcu kiedyś muszę upiec, ale mam tak, jak ty...żal mi pichcić, jak pogoda dopisuje.

Wpadam na chwilkę tylko w szale przygotowań.Macham Wszystkim i na razie uciekam. niespodziankę dzisiaj w łące znalazłam......mega zaskoczenie, ale o tym w wolnej chwili. EM mi wczoraj ze złomowiska też siurpreze przywiózł, ale o tym w wolnej chwili. Dzisiaj wpadłam tylko róże podocinałam i hortek resztę bo straszyły, a chłopaki drugą bramkę skończylim .Tyle ogrodowo , mykam

Jestem ciekawa tej niespodzianki?

Sylwia, zwolnij zapracowana kobieto

gobasia napisał(a)

Jestem ciekawa tej niespodzianki?

Ciasto się piecze, garnki się myją minutka przerwy w galopie należy mi się a co

Basiu taka niespodziankę miałam dzisiaj w łące nie mam pojęcia skąd się tam wzięły? Nornice przez pół pola zatargały?
Ale na jesień chyba nasadzę masowo skoro tych nie zżarły to inne też dadzą radę
Widzisz tą plamkę koloru

bliżej

i całkiem z bliska......normalnie nie mogłam uwierzyć, a wczoraj jeszcze nic nie rzucało się w oczy

wiesiołki jesienią sadzone , ale cebulko nie przyszły z nimi bo tam gdzie mam wiesiołki nie mam krokusów

iwka napisał(a)

Sylwia, zwolnij zapracowana kobieto

Właśnie zwalniam na chwilkę
eM wczoraj przytachał do domu takie cacko

kiedyś może stanie w domu na kominku, jak się remonty odbędą

na razie nie daję do naprawy , ale kto wie....
pierwsze tulipki się rozwinęły

w sam raz na święta w tle kopiec kreta.....szkoda, że nie ciasto