Agatko to u Ciebie tak jest u mnie jak porównuję z Waszymi to miernota taka, ale własna więc cieszy wszystko co się uda , albo co wydaje się , że się udało
Sosna armanda to inny gatunek niż himalajska, ale pokrój podobny i długie zwisłe igły. Cedry nie lubią zimnych wiatrów , a u mnie wygwizdów niestety , pewnie wyżyje dopóki uda się go okrywać , a potem na stracenie, chyba, że reszta zrobi zasłonę dla wiatru w tym czasie
Wiosna Joasiu przyszła i rozpycha się łokciami dzisiaj pierwsza magnolia łupinki z pąków zaczęła zrzucać, mam nadzieję, że w okresie świąt uda mi się wyrwać choć na chwilkę do ogrodu