Mirko, nie jest to czerwień raczej wpada w burgund z domieszką czerwieni..trudny kolor do oceny. Nazwy nie znam kupowana kilkanaście lat temu ...kto kiedyś nazwy szukał. Do jej obsadzenia raczej idę w szarości stąd wybór lawendy, kocimiętka myślę, że też się sprawdzi. Przywrotnika nie znam jeszcze
Na str. 137 wstawiłam foto...jak zaczynałam.
Jeżeli chodzi o mocowanie to wbite do ziemi pręty z taką "pętelką"..zrobił mi takie mój M. W niektórych miejscach sznurek pomocny.
Wydaje mi się, że z każdą różą, która ma wiotkie gałązki można tak zrobić. Moja była starsza to i gałęzie bardziej zdrewniałe i to nie stanowiło żadnej przeszkody.
A może do Ascot zakup obelisk..myślę też o takim dla innej, która pędzi w górę...na all są przeróżne.
Ewcia - Bonica cudna. Ale powalił mnie na łoptki kichawiec. Jakie to ładne. Opowiedz coś o nim. Jak duży rośnie? Gdzie mu tak dobrze w słońcu czy półcieniu. Jaka gleba?
Pierwszy sezon u mnie..jeszcze przed kwitnieniem nie zachwycał, no ale teraz pokaz dał. u mnie w słonecznym miejscu. Rośnie na każdej glebie !! wystarczy lekka, sucha, piaszczysta. Nie wiem, jaki duży będzie..obecny, jak na jego pierwszy roczek to dosc duży ok. 35-40 cm. zmierzę potem...U nas straszny wiatr się zerwał i strach nosa wychylać.
Dzisiaj planuję zerwać do wazonu
Dominiko, prosto i na temat...lubię takie podsumowania
Tuffciaki gdzieś podpatrzyłam..trochę z kolorem się oswajałam, za to teraz uwielbiam je...te moje kuleczki