Kolory mogą być. Po drugiej stronie mam szałwię i werbenę. Kurde chyba się zakochałam w bylinach
Kosodrzewina taka pospolita - ale ponoc jak się jej urywa pędy to się ja trzyma w ryzach.
A wiesz skąd mam kłosownicę? Żabucho
Konieczki, jaka cudna robota zrobiona!
Zazdroszczę szczerze.
Może i ja się kiedyś doczekam ( w tym sezonie nie wiem czy cokolwiek się zdarzy, eM ma coraz większy kłopot z kregosłupem, nie wiem dokąd to prowadzi).
Podziwiam za ciężką pracę.brawo Wy.
Wiem co to znaczy targac takie ciężary.wielu tu wie.i wiemy jaka daje to radoche i tego się trzymaj.
Mówię to czekając na przyjazd trzech wywrotek kamienia ktorebdamebsie nie rozwioza