Dzisiejszy dzień był bardzo udany m.in. pod względem wizyt, bo najpierw my byliśmy z wizytą u znajomych (gdzie dzięki Ogrodowisku wykazałam się w ich ogrodzie

- robionym niby przez firmę profesjonalną - wiedzą ogrodniczą, o której sami właściciele nie mają pojęcia m.in. byli zszokowani jak skrytykowałam plastikową włókninę, zwróciłam uwagę na ilość i jakość nasadzeń. Nie żebym się wymądrzała, ale myślę, że wszyscy byście się ze mną zgodzili.
Potem my mieliśmy gości na naszej działce. Wpadła z wizytą moja siostra a w darze przywiozła cisy