Ja mam z 40cm od płotu i 60cm miedzy tujami....ale ja chciałam szybko gęstą ścianę.

Juzia napisał(a)

Ja mam z 40cm od płotu i 60cm miedzy tujami....ale ja chciałam szybko gęstą ścianę.

ja tez chcę
idę do ciebie szukać fotek

Kawa napisał(a)

ja tez chcę
idę do ciebie szukać fotek

Nic nie znajdziesz, bo one słabo rosną pod moim płotem.
Za dużo było gruzu i kostka blisko jest...
Ale liczę, że kiedyś w końcu urosną

Kamilla, nie pisalam o nagonce na tuje u ciebie - pisalam o tym co mozna w tym temacie znalezc w necie - kiedys byla strona "tuje-ch...je", na stronie u pewnego medialnego uwielbiajacego maty-szmaty ogrodnika T. takze czytalam wywod niepochlebny na temat tui... wiecej tego jest zwlaszcza na stronach firm projektowych. Ale o tym juz koniec - szkoda pisania.

Mam szmaragdy rosnace dokladnie tak jak piszesz i nic sie z nimi nie dzieje. Domniemywam, ze kupowalas tuje w supermarkecie. Lepiej kupic z plantacji, ciut wieksze i sadzic nie mniej niz co 60cm. Wazne jest by na wiosne i jesieni poczyscic tuje z suchego w srodku.

Ziemia musi byc koniecznie przekopana z kora (ta najtansza) i jesli masz z kompostem. Kora rozluzni ziemie, zakwasi i dodatkowo dziala przeciw fytoftorozie. Regularne np; raz w tygodniu podlewanie ok. jeden kubel na krzak. W pierwszym roku absolutnie nie nawozimy. Inna sprawa, ze dobrze systematycznie sciolkowane kora i kompostem tuje absolutnie zadnego nawozenia nie potrzebuja - nawozone bujaja, nie sa zwarte i przez "pedzenie" nawozami moga podmarzac.

Toszka ja Cię delikatnie informuję, że zbliża się wiosna! A ktoś tu obiecał założyć wątek zimą!! Wszystkie Twoje rady byłyby w jednym miejscu a tak biegam po forum i szukam gdzie piszesz

Kamilka i u mnie smaragdy na całej długości ogrodu. Sadziłam też co 60 cm aby utworzyły zwarty żywopłot. W tamtym roku przycięłam je w pionie bo chcę aby utworzyły prostą ścianę. Kupowałam takie 160 cm za 28 zł kopane z gruntu.

Polinko, pamietam co obiecalam - cierpie ostatnio na brak czasu - taka prace sobie wybralam teraz tez pracuje, ale mam wiecej czasu, bo chociaz tu w garach nie stoje - to plus jedyny mojej pracy na wyjezdzie
teraz chociaz z doskoku moge na forum posiedziec chociaz walcze z durna niepolska klawiatura, gdzie wszystkie litery, znaki a nawet cyfry sa inaczej

wiem Toszko ze nie do mnie tylko ogólnie wiem

tamte tuje rzeczywiście z marketu były

ziemię przekopię żeby kory dosypać to nie wiedziałm dzięki kompost też mam więc dorzucę

cieszę się że napisałaś o tym żeby nie nawozić zapamiętam
wsadzić korować ściółkować podlewać


Paulinko
28 zł kurde za takie to za darmo
czyli musze szukać taniej niż znalazłam
oczywiście kopane z gruntu

Toszka napisał(a)

Polinko, pamietam co obiecalam - cierpie ostatnio na brak czasu - taka prace sobie wybralam teraz tez pracuje, ale mam wiecej czasu, bo chociaz tu w garach nie stoje - to plus jedyny mojej pracy na wyjezdzie
teraz chociaz z doskoku moge na forum posiedziec chociaz walcze z durna niepolska klawiatura, gdzie wszystkie litery, znaki a nawet cyfry sa inaczej

Toszka to że sobie radzisz z ta klawiaturą to tylko dowodzi twojej wielkiej inteligencji
ja również niecierpliwie czekam na Twój watek
masz tyle w sobie wiedzy że aż chciałoby się czytac i oglądać

Kamilko, radze kupic wieksze i pelniejsze tuje. Dolozyc finansowo i zaoszczedzic kilka lat czekania (rok szkolkowania=wzrostu to zaledwie ok 10-12zl drozej). 28 zl to faktycznie tanio. Osobiscie popelnilam glupstwo z tujami (innych z nieucietymi brutalnie korzeniami w owym czasie nie bylo - a ja chcialam na juz) i kupowalam takie ok 60cm. Dopiero po 5 latach maja 1,60, no i oczywiscie posadzilam za gesto, bo byly takie malutkie. Efekt - w zeszlym roku rozsadzalam, a ze byly upaly to ledwo sie zbieraja te tuje
ucz sie na cudzych bledach

no popatrz Toszka nawet Tobie się zdarzyło

chciałam kupić takie 150 cm tylko na razie znalazłam p 45 zł sztuka ale zobaczymy sezon się przecież jeszcze nie zaczął pojeżdżę po kilku szkółkach i poszukam