Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Droga do spełnienia

Droga do spełnienia

Kawa 07:52, 31 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
jolka napisał(a)
Zawsze sobie myślałam, że jak już zamieszkam w tym nowym domu, to sobie kupię pięknego dużego psa. Do lasu mam blisko, miałabym z kim chodzić/biegać. Ale po tym co piszesz, mam coraz więcej wątpliwości


psa można dużo nauczyć ale zawsze jest ale...

mój wie dużo wie gdzie może gdzie nie naniszczył mi baaaaardzo dużo roślina co wymagało ode mnie duuuzo cierpliwości

kupa - to najmniejszy problem
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Kawa 07:53, 31 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
iwka napisał(a)
Ha ha ja właśnie wychodzę na ogród a na samym środku, na moim własnoręcznie skoszonym trawniku wielka kupa


jak jedna to phi
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Kawa 07:55, 31 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
no dobra upał daje się we znaki
ziemia sucha jak popiół

usunęłam jukę i kukliki rozsadziłam ostróżkę lilię
kupiłam jezówki

pomału jakoś too wygląda (jak dojdą rozchodniki to moze jakoś będzie)
doszłam do połowy

jak mi się uda jeszcze dzisiaj kupić jezówek po promocyjnej cenie to będzie fajnie no i rozplenicę - żeby powtórzyć

zdjeć brak bo rano pośpiech a robiłam wstyd się przyznać wczoraj wieczorem
tak w niedzielę i możecie na mnie psy wieszać
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Toszka 08:33, 31 sie 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Problem z psem polega na tym, ze zazwyczaj nie uczony jest od malutkiego. Mam dwa duże psy(suki) + nieduża rasy myśliwskiej z wrodzonym zamiłowaniem do kopania. Aktualnie mam dwa szczeniaki 3,5 miesiąca. Dorosłe mają wyznaczony trawnik-toaletę i z niego wyłącznie korzystają. A muszą tam iść specjalnie. Myśliwski-noracz czasami dołki kopie, ale tylko wtedy kiedy kret lub nornica sprowokują. Nigdy na trawniku. Szczylki małe już wiedzą, że na wymuskanych trawnikach można tylko poleżeć. Na rabaty nikt nie ma prawa wchodzić Wszystkie rabaty mam podwyższone, co na psy działa magicznie. Psy są w ogrodzie tylko z nami. Żadnego terroru nie stosowałam - tylko cierpliwość i refleks. Gdybym miała gdzie chodzić z psami na spacery to w ogóle by się w ogrodzie nie załatwiały. Niestety nie mam, taka okolica. Galopady urządzają tylko po chodniku i ścieżkach. Jedyne szkody jakie wyrządzają to podjadanie carexów i złodziejstwo na szeroka skalę ogórków i pomidorów. Ale krzaków nie uszkadzają
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kawa 10:10, 31 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Toszka po pierwsze przepraszam że Cię u mnie nie przywitałam
witaj

co do psa to mój chyba jakiś niereformowalny z wrodzonym adhd
co do uczenia od małego no cóż - uwierz duuużo czasu poświęciłam mojemu sierściuchowi, książek o szkoleniu uczeniu przeczytałam cały tabun ale pewnych rzeczy się nie nauczył - chociaż nie powiem bo dużo wie co wolno a co nie
załatwia się w sumie w jednej części ogrodu - strach pomyśleć jak będę chciała tam utworzyć rabatę

u mnie podżerał maliny ale ostatnio jakoś mu przeszło )
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
dominika_ 12:52, 31 sie 2015


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 3697
W sumie w nauczeniu psa liczy się konsekwencja i wtedy pies szybko łapie, ale tak jak i z ludźmi, są wyjątki
____________________
Dominika - Nadchodzi wiosna-czas na ogród
anabuko1 13:13, 31 sie 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24195
I ja teraz tez myślę nam jakimś pieskiem, tylko nie wiem co na to moja Fiona )
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
iwka 13:22, 31 sie 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Kawa napisał(a)
no dobra upał daje się we znaki
ziemia sucha jak popiół

usunęłam jukę i kukliki rozsadziłam ostróżkę lilię
kupiłam jezówki

pomału jakoś too wygląda (jak dojdą rozchodniki to moze jakoś będzie)
doszłam do połowy

jak mi się uda jeszcze dzisiaj kupić jezówek po promocyjnej cenie to będzie fajnie no i rozplenicę - żeby powtórzyć

zdjeć brak bo rano pośpiech a robiłam wstyd się przyznać wczoraj wieczorem
tak w niedzielę i możecie na mnie psy wieszać


a tam, niedziela niedzielą, ja tez wczoraj pracowałam, a rozchodnik mogę Ci teraz wysłać, bo kilka mniejszych sadzonek mi wyrosło tam gdzie będę kopała niedługo i jeszcze kilka większych Ci dam, tylko one nie są jakieś duże bo w tym roku sadzone, ale ładnie juz przybrały
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Kawa 14:23, 31 sie 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
iwka napisał(a)


a tam, niedziela niedzielą, ja tez wczoraj pracowałam, a rozchodnik mogę Ci teraz wysłać, bo kilka mniejszych sadzonek mi wyrosło tam gdzie będę kopała niedługo i jeszcze kilka większych Ci dam, tylko one nie są jakieś duże bo w tym roku sadzone, ale ładnie juz przybrały


____________________
Kamila-Droga do spełnienia
jolka 22:36, 31 sie 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
A ja wczoraj świętowałam, jak na niedzielę przystało
Gości miałam i nawet nie pojechałam trawy podlewać.
A dziś od rana stres.. spaliło ją czy przeżyła??
Na szczęście nie było tak źle, dziś znów jej dolałam

A rozchodniki myślę, że u mnie też by się coś dało wytargać na sadzonki.
One rosną jak szalone
____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies