pies jeśli tratuje to musi dostać przeszkodę w postaci płotka. Rok utrudnień, korygowania zachowań i przestanie włazić. Płotek usuniesz. Mam trzy (psy i płotki-atrapy) i wiem co piszę. Jaki gabaryt psa? jakaś rasa? bo to też determinuje w nauczeniu psa gdzie mu wolno wchodzić. Jeśli teraz, na etapie tworzenia rabat nie zaczniesz zachowań psa kontrolować, to nie licz, że sam na to wpadnie

Toszka mój owczarek ma 6 lat i od 6 lat trwa walka o rabaty
udało się tyle że wie gdzie nie wchodzić ale jest to jedno ale
"ten róg" - nie pomógł "płotek" a raczej zagrodzenie prętami wieć płotek atrapa nie ma szans na przeżycie
jak mówie nie na kwiatki to wie że nie wolno i szybko złazi albo patrzy gdzie lezie ale ten róg to nie do przejścia jest

Kawa napisał(a)

ale nasrane

No mówiłam wczoraj

Kawa napisał(a)

tą trawe co kupiłam to miskiant chiński dronning chyba
mogę z niego jeszcze ze dwie sadzonki zrobić [/quote ]
Nic teraz nie dzieł bo ci padnie,u Sebka wczoraj czytałam

Ten rysunek przypomniał mi szlaczki w zeszycie w podstawówce tylko trochę koloru za mało

byłam

bozga napisał(a)

Ten rysunek przypomniał mi szlaczki w zeszycie w podstawówce tylko trochę koloru za mało

my już go pokolorujemy

Zawsze sobie myślałam, że jak już zamieszkam w tym nowym domu, to sobie kupię pięknego dużego psa. Do lasu mam blisko, miałabym z kim chodzić/biegać. Ale po tym co piszesz, mam coraz więcej wątpliwości

Ha ha ja właśnie wychodzę na ogród a na samym środku, na moim własnoręcznie skoszonym trawniku wielka kupa

hej hej

bozga napisał(a)

Ten rysunek przypomniał mi szlaczki w zeszycie w podstawówce tylko trochę koloru za mało

jaki uczeń taki szlaczek