kerii
19:57, 20 paź 2017
Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Gosia -Malgol apropo przesadzania perukowca.
Ja mojego przesadzałam w tym roku, bardzo wczesną wiosną jak jeszcze był uśpiony. To był dość duży i w sumie już stary perukowiec. Wykopałam z tyloma korzeniami ile się udało wykopać, przycięłam gałęzie i czekałam co dalej będzie
i przeżył eksperyment.
Trochę odchorował, nie kwitł pomimo że na początku wypuścił paki do kwitnięcia, które obeschły, miał dość drobne i raczej zielone niż czerwone liście ale nie usechł. Mam nadzieję, że na wiosnę zabierze się za siebie i będzie już normalnie rósł.
Ja mojego przesadzałam w tym roku, bardzo wczesną wiosną jak jeszcze był uśpiony. To był dość duży i w sumie już stary perukowiec. Wykopałam z tyloma korzeniami ile się udało wykopać, przycięłam gałęzie i czekałam co dalej będzie

Trochę odchorował, nie kwitł pomimo że na początku wypuścił paki do kwitnięcia, które obeschły, miał dość drobne i raczej zielone niż czerwone liście ale nie usechł. Mam nadzieję, że na wiosnę zabierze się za siebie i będzie już normalnie rósł.
____________________
Jola Moja glebo terapia
Jola Moja glebo terapia