z tymi hibiskusami to jest u mnie ciekawie ten w tamtym roku dostałam od teściowej i nic go nieruszałam do tej pory aby się tylko przyjął. To jest już trzeci od teściowej wszystkie wcześniejsze padały po miesiącu. Teściowa się zawzieła i mówiła że będzie mi dawać dotąd aż się jakiś przyjmie żeby niebyło że był żałowany ten był chyba od serca bo taki piękny sie krzaczek zrobił a był o połowę mniejszy