Agnieszko, tu odpisuję w sprawie opuchlaków.
Myślę że kora nie zawiniła, pewno masz żurawki, rozchodniki, to ich korzenie są najczęściej żywicielami larw.Teraz po wylęgu osobników dorosłych, możesz pryskać mospilanem, decisem. Ja w lasku na odporne krzaki stosuję dursban, ale wiele roślin po nim wegetuje, np róże są wrażliwe.
Ja pozbyłam się wszystkich żurawek i rozchodników. Opuchlaki ciągle mam, sąsiedzi mają truskawki
Cóż, zbieraj, pryskaj, sprawdzaj korzenie, tak to wygląda. Dziewczyny stosują nicienie wiosną , ja mam za duży ogród, za drogo to wychodzi. Kora nie sprzyja wyłapywaniu bo one w dzień pewno siedzą pod korą. W determinacji nawet zgarniałam całą korę do dużego 70 l wiadra zalewałam wodą i wyłapywałam jak wypływały, ale jak do takiej wody dodasz trochę płynu do naczyń, to nie wypłyną tylko się utopią.
A i jeszcze pod rośliny podkładam deseczki, często się tam na spodniej stronie chronią w ciągu dnia
No i na koniec, witaj w klubie