W tym roku nisko ścięłam Anabelkę na ulicy i dzięki temu nie kładzie się. No i wodą tak nie nasiąkła[/quote

Danusiu moje wyjątkowo sztywne, choć po deszczach trochę się bałam o nie, więc te najbardziej pochylone ścięłam i rozdałam koleżankom do flakonów. Ładnie się prezentują w bukietach

Ewuś pozdrawiam

Ewa...właśnie miałam pytać czy byłaś dzisiaj w Pszczynie,bo wydawało mi się, że cię widziałam,teraz już wiem, że to byłaś ty
Fajnie jeździli i konie piękne

a ja nie lubię oglądac zawodów bo moja wnusia tak skacze a ja ciągle się o nią boję.Wolę karetę i kwiatki wolół zamku.Miłego dnia Ewuś.