Bogdzia napisał(a)

Poczytałam i pozdrówka zostawiam.

Bogdziu ślę uściski i moje róże

sylllwia napisał(a)

Jestem Ewuś i zaległości na forum mam i w ogrodzie mam.
Dopiero dzisiaj lawendę ścinałam, jeszcze nie powiązana leży na tacach

Zapewne wszystko nadrobisz szybko i wpadnij na kawkę

Ewa nadrobiłam zaległości....
widać w domu to Ty nie lubisz siedzieć



fotki urocze...

Ewa napisał(a)

Ania miło, że wpadłaś, aaaaaaaaaaa w sobotę się zobaczymy?????

Zobaczycie się Ze mną też

Do jutra

Ewuś....
taras coraz bardziej elegancki...mebelki,cisy........
coraz trudniej mu się oprzeć...
Pozdrawiam serdecznie....

Pozdrawiam serdecznie Agatko, Sebku i Aniu
Wróciłam zadowolona i szczęśliwa z ogrodu Alinki ( choć tak jak wszyscy czuję niedosyt..... )

i zmartwiłam sie tym oto widokiem, obawiam sie najgorszego!


Czy to fytoftoroza? Sorry ze wstawiam zdjęcie choć nie można ,ale to dla mnie ważne !

Ewa może nie. Teraz ogromne gorąco i może ma brak wody. Swoje Rh podlewam codziennie bo też zauważyłem żółte liście. One mają płytki system korzeniowy i nie sięgną do wilgoci głębiej. Pozdrawiamy.

Ewo wpadłam, z pewnością to nie fytoftoroza... najpierw klapią liście a potem zmiany postępują od brzegu liścia a nie od środka, no i kolor zmian raczej nie ten. Zbyszek ma rację - wygląda na poparzenie - zobacz że to wyeksponowana do słońca część liścia. W tych upałach wystarczy trochę nawet popołudniowego czy przedpołudniowego słońca w połączeniu z brakiem podlewania, albo dobrze podlane ale dostały niedawno nawozu /wtedy "ciągną" z większym trudem i nie nadążą uzupełniać wody która z liścia paruje błyskawicznie/. Trzeba podlewać je teraz częściej - niekoniecznie dużo. Zraszać - nawet w piekącym słońcu - są takie fajne końcówki do węży które robią taką delikatną mgiełkę jak spryskiwacze do żelazka. Polać też podłoże - niech ściółka odparowuje i nie tylko korzenie mają wilgotno ale i powietrze niech się nasyci trochę. Czasami po takim nawodnieniu widać niemalże w oczach jak odzywają.

Jeśli zmiany będą postępować - to może być plamistość liści - zwykła grzybica, do szybkiego opanowania, ale nie sądzę bo te grzyby raczej nie są aktywne w 30 stopniach.

Jeszcze jedno... dopiszę Wilgotność powietrza jest ważna dla prawidłowej wymiany gazowej - w zbyt suchym środowisku w połączeniu z upałem rh zamykają szparki liściowe żeby ograniczyć parowanie a to ogranicza właśnie wymianę gazową i spowalnia ich metabolizm. Dlatego to uwilgotnianie powietrza też jest ważne.

Magja ,
dziękuję serdecznie za tak szybką odpowiedź i zdjęcie mi kamienia z serca. Wszystko sie zgadza były jakiś czas temu nawożone, a jak wczoraj podlewałam szybko odzyskiwały formę.
Już się martwiłam oj jak sie cieszę !

Zbyszku Tobie też dziękuję, bo od razu jakoś lepiej się poczułam. Wczoraj koleżanka, mnie tak nastraszyła, a ona ma ponad 100 rh ,więc trochę i doświadczenie.