Ewa, moja ławeczka też nie używana.....dziś pogoda okropna, zimno i tęsknię za upałami. Ewuś widziałam Cię na liście, zobaczymy się w lipcu.....bardzo się cieszę, macham sobotnio
Ten Twój placyk z ławeczką to moje marzenie, przykładam się do realizacji czegoś podobnego już drugi sezon, myślę, że na wiosnę będzie i u mnie ładny kącik na posiadówki.