Ale po co sie ograniczac posadzic mozna wszystkie
A powaznie to mi te pomaranczki i zolta pasuja.moze nawrt zolta najbardziej bo to podobienstwo nie jest az tak oczywiste.różu tam nie widze
Makkasiu nie ma reguły. Moje jesienne sadzonki w tym roku zachwycające a rok temu była wtopa. Zatem tak jak Kasik pisze wszystkow zależy od sadzonek i niestety nie ma reguły, że jedne szkołki maja lepsze a inne gorsze sadoznki.
Juzia róze w tym sezonie nie beda powalać Cię na kolana. Jakie było moje rozczarowanie gdy po szaleństwie sadzenia kwitły 1-2 kwiatkami... W tym roku natomiast juz szaleją, obfitość kwitnienia mnie zachwyca
Twoj William jakiś jasny jest, mój ma głeboki purpurowy kolor, widziałaś porownanie z MW.
A Claire Marshall ma bardzo zmienny kwiat, bywa w słoncu bardzo jasno blada (na brzegu kwiatka) z ciemnym środkiem, gdy jest deszczowo i pochmurno ma ciemniejszy kwiat. Daj jej szansę, poczekaj na kolejne kwitnienie w róznych warunkach. Jedynie mam zastrzeżenia do wielkosci krzaczka, jakaś ciagle mała jest tak jak Tradescant
Aspiryna nie jest różowa, to prawdziwa biel z deczkiem bladego rozu w srodku, ale wyglada z dała calkowicie na biała.
Ja juz nie wiem o co Tobie loto
Tu nie pasi ,tam nie pasi. i znowu demolka się szykuje
Ale co tam ...wolno Ci ..u siebie jesteś
Buziolki
Ja dostałam ładna trawkę ...bardzo nawet
Jak nie miała kłosków to średnio mi sie widziała ,ale zakwitła i .....podoba mi się a w słońcu tak cudnie wygląda
Pokazę jutro może ją znasz