Szalejesz różnkowo mówisz. Dobrze że tych zapączkowanych wiatr Ci nie powyrywał. Moja nowa róża straciła wszystkie 4 pączki po wichurach. Mus ją przesadzić.

Ja też nie lubię tych pustych miejsc na rabatach. Strasznie mnie irytują.

Jak już nie dasz rady to wsadź tam jakieś małe trawki lub byliny a potem wysadzisz. Miałaś szałwia w przechowalniku a może i coś jeszcze znajdziesz

Po deszczu trochę płatków leży...

Aspirin Rose kupiłam na swoją różanke, ma jeden pąk
Fairy posadziłam pod stodołą i całe w pakach, mega dużo pąków

Ja uważam, że jest pięknie, poidło to kropka nad "i" i nie wiem czego się czepiasz swojej własnej różanki. Dajże im czas do przyszłego roku (co najmniej!).