Uwielbiam ją! Pachnie najładniej ze wszystkich moich róż, ma piękny kolor, którego nie lubiłam wcześniej i ma największe kwiaty!....ale niestety u mnie teraz prawie bez liści. Plamistość ją pożera.
Potwierdzamy szystkie atuty ale u mnei oprócz plamistości ma bardzo wiotke pędy wiec kwiaty leża na ziemi.... Dziwny kolor ma Twoja Munstead...
Stodołę???
Cudne te róże! U mnie też Alexandra w kropki, ale za to nadrabia ilością kwiatów.
Czyli lubisz klimaty.... loftowe?