Nic fotek nie zrobiłam.
Wróciłam do domu jakaś taka padnięta....poźniej lałam wodę przez dwie godziny, a jak już skończyłam lać to ustać w ogrodzie się nie dało, bo komary jakieś wściekłe w tym roku.
Idę patrzeć jakie olejki odstraszają te potwory....
edit: jak już pogoda jako taka, a Ty troszkę podziałałaś w ogrodzie to może jakieś aktualne zdjątka?
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius