W kruklandii

Kasya 09:07, 01 lip 2020

Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41942

Juzia napisał(a)

Skromne, wiem Mam plan na nowe, ale musiałabym przesadzić dużo róż, a teraz szkoda mi kwiotków
SPoko... będzię więcej

Trochę się boję o to ich 'wmalowanie' ALe tak mi się spodobały, że już trudo.
Jak kiedyś oczy zabolą... to przesadzę. Hahahaha

Kulkiki mam jakieś zwykłe, ale jeszcze małe i mało. Mam zamiar dokupić jakieś ładniejsze
Dalie też mnie ostatnio kuszą...
Nagietki raczej nie. Liliowce... może
Teraz właśnie przeglądam pomarańczowe jeżówki

Także... plany mam, ale wykon to nie wiadomo kiedy

Ja w tym roku dokupiłam pomarańczowe jezowki
I tylko te mi zostały

____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015

Juzia 09:15, 01 lip 2020

Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38669

Do góry

popcorn napisał(a)

Nie masz litości babo!!! Przybywaj ogarnąć mój ogród!!!! hehe

Oj Karola... przybyłabym... gdybym nie zaczeła rewolucji na froncie

Już dwie palety kostki zdjęte. Jeszcze jakieś 4 zostały

Później malowanie podjazdu. Później dwie rabaty do zrobienia i dopiero będzie koniec z frontem.

A w międzyczasie jeszcze różanka do zrobienia przy huśtawce i jesienią różanka pod bukiem do liftingu, bo świrki się rozrosły.

No i oczko było w planach na jesień...

Z ogrodem to nigdy nie ma końca

____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii

Makao_J 09:16, 01 lip 2020

Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810

Do góry

Ładny kolor tych róż. Stonowany.

Praca nad likwidacją kostki u Ciebie idzie szybko. Małż nie stresuje się tym że kostkę rozbierasz? A krawężniki ustawiasz czy zostawiasz kostkę bez?

____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)

Juzia 09:44, 01 lip 2020

Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38669

Do góry

Kasya napisał(a)

Ja w tym roku dokupiłam pomarańczowe jezowki
I tylko te mi zostały

A jakie kupiłaś????

____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii

Juzia 09:49, 01 lip 2020

Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38669

Do góry

Makao_J napisał(a)

Ładny kolor tych róż. Stonowany.

Praca nad likwidacją kostki u Ciebie idzie szybko. Małż nie stresuje się tym że kostkę rozbierasz? A krawężniki ustawiasz czy zostawiasz kostkę bez?

Stonowany to on nie jest. NIe wiem czemu na fotkach takie wyszły

Gdyby małż się nie zgodził pomagać, to bym tego nie ruszyła, bo krawężniki tak wbetonowane były, że on miał problem żeby je wyciągnąć. My zawsze działamy razem.