Moja sesleria skalna w odsłonie późno-letniej/wczesno-jesiennej Po prawej młodziki odświeżane w zeszłym roku.
Youngii się trochę podsuszyły i liści mam już od groma. Szczególnie na drugiej fotce. Tam i tuje sąsiadów i moje świerki. Lekko nie ma
Chociaż ostatnią zimę seslerie i hortensje w doniczkach przetrwały stojąc przytulone do siebie w kącie pod tujami
Tylko pewności nie ma czy ta zima też będzie taka łagodna.