Jak żon się upiera, to przesadź gdziekolwiek.
Powiedz, że tam mu będzie lepiej

A jak padnie, to udawaj wkurzoną…

Ja tak zweryfikowałam hakuro

No ale żeby wsadzić takie drzewo to trzeba mieć jednak miejsce. To nie jeżówka

Zresztą już mam zgodę na donicę, bo klonuś chorowitek.

hehe

myślę że jest duża szansa że padnie w donicy, piszesz że parę lat ma... ciekawe jak jego korzenie?

miłego dnia

Przedpłocie chciałam proponować, ale skoro JUŻ jest zgoda, to już nic nie mówię. Kanzan też już pewnie upatrzony

Dziewczyny humor mi podskoczył w drodze do pracy

Czuję się jak w serialu „uśmiercić klona”

Wiesz, Juzik, to bardzo dobra decyzja z tym klonem, on tam był do niczego i nie rokował poprawy. Nawet gdyby urósł, co niewątpliwie zamierzał, miałabyś tam jeszcze większą bułę, też do niczego. Z tujami wyglądał jak czarownice pochylone nad kulą Sorki, nie jestem obiektywna, nie lubię klonów Kanzan jest piękna i ma piękny pokrój. Jak Ci się ją uda dopaść, będzie pięknie, kobieco i delikatnie