Gdzieś czytałam że mogą być małe i duże, wszystko zależy od stadium rozwoju, czy przetrwały zimę itd, itp . Ja miałam w poprzednich latach więc mam kilka pokoleń .
Tu też temat opuchlakowy ?? ajjjjjjjjjj...wykończą nas czarne potfffory ..u mnie niestety też plaga , bo nowy preparat grzybowy raczej nie zadział ... No chyba ,że na efekty trza poczekać jak z nicieniami.....ogólnie to przerypane
Zbieranie to najlepszy sposób na zmniejszenie populacji w przyszłym roku. Ja mam plan polować codziennie. Niech sobie sąsiedzi myślą co chcą, mam to gdzieś. Wczoraj pod oknami sąsiada buszowałam, nawet jego chrapanie słyszałam, ubaw po pachy