No nie.
Kominek dopieszczałam, bo w lepszym świetle białe przebijało
I ściany trochę musiałam poprawić, bo się mazło niechcący
No i podłogę trochę wkoło doczyścić.
I lekcje z młodą.... i tak zeszło
U mnie też jakieś młode listki były, ale nie na wszystkich. Oby tylko odżyły, bo to najładniejsze moje żurawki
Ciut ciemniejszy. Wieczorem wydaje się prawie czarny.
Metalicznego chyba bym nie zniosła.... ten i tak jest dla mnie za zimny.
Ciepłolubna się na starość robię