Super klimaty Marta nie bałaś się że Cię weźmie na różki ?
Oooojaaaaaacieeeeee, ale czaaaaad
Szczawik.... u Lidzi go pod dostatkiem , ale ten fajniejszy też chyba ma w ogrodzie taki bordowy? Tak mi się coś....
Troszku nakupiłam Liliowce, jeżówki, kocimiętkę blue moon, zawilce 2 białe i jednego biało - różowego, miskant nipon i pysznogłówki. Dostałam od znajomej jeszcze jedną pysznogłówkę, rdest i szczawik, ale nie ten malutki. Jakiś taki duży, nie wiem co to za odmiana. Mam nadzieję, że ten będzie łatwy do utrzymania w ryzach.
Nie, bo to panienka była ale najgorsze było to, że ich nie wolno dotykać, a cholerka kusiło jak nie wiem co
Cudne
No i wszystko jasne, koniec chyba mojej kary
Ma duże zielone listki z brązowawym środkiem i kwitnie różowymi kwiatuszkami. Jutro zrobię zdjęcie to się okaże.
ale na tym drugim zdjęciu to już samce i to z dużym porożem na głowie !!