Grama, po raz kolejny zachwyciłam się twoimi kompozycjami. To chyba hortensje pod drzewem (jakim?) Myślę że wymagają sporego podlewania. Klony w donicach pięknie się trzymają. Też próbowałam 2 razy, ale się nie udało. Chyba zasuszyłam.

Ależ to nic takiego,zachwycać to się można Danusią,niemniej dziękuję. Tak,to hortensje,a drzewo to stary odziedziczony po poprzednikach jałowiec,który zainspirował mnie do "japońszczyzny". Mocno go przycięłam,żeby wydobyć te wygięte wiatrem pnie. Za hortensjami niewidoczne,ale piękne runianki japońskie,które robią tło dla jałowca zimą.
Dokładam mojego buczka,z którego staram się zrobić bonsai,lub coś około tego. Niestety,za szybko powędrował do donicy i ma za chudy pień. Drugi przygotowuje się w gruncie. Liście jeszcze ma za duże,ale stopniowo zmniejszę.

I jeszcze z bliska,nie mogę dodać dwoch zdjęć,nie wiem czemu.
Źle się upozował,jest ładniejszy.

Jak się zmniejsza liście? same się zmniejszają rosnąc w ciasnej donicy? Zawsze się nad tym zastanawiałam.

Nie Joku,same może troszkę,rzeczywiście przez doniczkę i redukcję korzeni,ale głównie przez przycinanie gałązek,a nawet liści.

A ja mam problem z klonem. Nie wiem czy to przez ostre słońce, czy dzieło jakiegoś szkodnika?

anetawi napisał(a)

A ja mam problem z klonem. Nie wiem czy to przez ostre słońce, czy dzieło jakiegoś szkodnika?

Ulewne deszcze może mu zaszkodziły.
Czy chodzi o kropki białe, malutkie?

Dam teraz lepsze zdjęcie. Chodziło mi o suche i pozwijane listki. Są tylko na wierzchołku. A te białe kropki też coś znaczą?

Coś go nakłuło, ale jak nic się nie rusza to po kłopocie.

może masz go na przeciągu, lubi stanowisko osłonięte od wiatru