Chryzantemy są niezawodne! Swoje już wyłamałam i położyłam jako przykrycie tych młodych pędów u podstawy. Będzie miał gdzie śnieg się zatrzymać.

Basilikum napisał(a)

Pozdrawiam z Austrii

Opisywalas pobyt w Austrii, i prelegenta czy to był jakiś kurs o to mi chodziło. Kto to organizuje, czy wiecej was tam jedzie z Niemiec. Co to w ogole jest za wyjazd czemu ma sluźyc.

Juz prawie po sniegu u nas +7.

Elu to byly obchody 100 lecia wydawnictwa, ktore pisze dla Rolnikow. My prenumerujemy dwutygodnik "Landwirt" (Rolnik). Wydawca postanowil nie swietowac z politykami tylko z czytelnikami. Dostalismy zaproszenie i skorzystalismy. Wszystko bylo darmowe od przejazdu autobusem (tylko sami musielismy 40 km do przystanku dojechac) po jedzonko i wyklady. Do tego dostalismy reczniki dwa i pamiatkowa fotke W sumie byly 3 takie autobusy czytelnikow, jeden z Bawarii dwa z Austrii.

Iza, kapusta ładnie wygląda AJ widziałem w tym roku, ale oparłem się i nie kupiłem W przyszłym roku, podobnie jak ty muszę nadrobić

Ja jednak w tym roku na jarmark do Niemiec nie pojadę...wycieczka odwołana bo chętnych za mało...w poniedziałek za to nadrobię we Wrocławiu

Pozdrawiam

namow rodzicow na Budziszyn, macie nie daleko. Moge Ci sprawdzic kiedy jest jarmark

Iza, spytać mogę, ale wątpię...w Polsce na jarmark raczej by im się nie chciało jechać, a co dopiero do Niemiec ( dla mnie to by była okazja, pogadać chociaż trochę po niemiecku).

A wy gdzie się wybieracie, bo nie mogę doczytać gdzie się z Gosią umówiłyście?

a Landshucie ale Gosia mi nie napisala nr telefonu ani nie dogadalysmy sie gdzie sie spotkamy wiec nie jade, bo przeciez nie bede jej szukac po calym jarmarku. R dopiero wrocil od owiec calydzien czyscil im chalupy i wywozil gnojowke.

Po takiej ostrej robocie, to Emusiowi należy się coś extra, Chociażby ten Kirsch w Landshucie. Może da się namówić? A nuż bez umówienia z Gosią się spotkacie.
Miłej niedzieli życzę.

Basilikum napisał(a)

Elu to byly obchody 100 lecia wydawnictwa, ktore pisze dla Rolnikow. My prenumerujemy dwutygodnik "Landwirt" (Rolnik). Wydawca postanowil nie swietowac z politykami tylko z czytelnikami. Dostalismy zaproszenie i skorzystalismy. Wszystko bylo darmowe od przejazdu autobusem (tylko sami musielismy 40 km do przystanku dojechac) po jedzonko i wyklady. Do tego dostalismy reczniki dwa i pamiatkowa fotke W sumie byly 3 takie autobusy czytelnikow, jeden z Bawarii dwa z Austrii.

A to widzisz! Myślałam, że to jakiś kurs a to obchody setki, to wiekowy już ten dwutygodnik. Niemcy zawsze mieli tradycje. Dobry ten wydawca, że zaprasza i gości w Austrii. Pewnie, dobrze że skorzystaliście zawsze to wymiana doświadczeń i poznanie innych ludzi.
U nas dzisiaj pewien ksiądz ze znanej rozgłośni tez obchodził jubileusz i pozapraszał rządzących i babcie z kopertami.

Dzisiaj w TVN pokazywali jarmark w Norynbergii i zapraszali Polaków aby przyjechali, że jest bezpiecznie.

Pozdrawiam

W Norymergii ponoc najladniejszy ten jarmark ale my jeszcze nie dojechalismy. Do Landshutu nie pojechalam, chociaz R chial ale jakos zmeczeni bylismy. Moze uda sie dzis do Vilshofen, tam jest plywajacy jarmark na statkach na Dunaju.

Uszylam kolejna torebke a wlasciwie torbe