przedstawiam moja torbke
na drzewie by pasowalo lepiej do tematu watku


a golnie to zla jestem dzis. Wczoraj popsulam studnie. Dzis naprawilismy, ale pol dnia zmarnowane na latanie po marketach budowlanych i szkanie czesci. No i chyba mi pada trawka od Irenki W czwartek jej nie podlalam, bo pozniej do domu wrocilismy a wczoraj podlalam calusienki ogrod z drzewami i krzewami ale o tej wlasnie grzadce zapomnialam. Przypomnialam sobie dzis rano i polecialam lac jak tylko wstalam ale trawka marnie wyglada.
Kupilam pierwszego wrzosa. Poszedl do czajnika na stol.

dzisiaj zakwitla roza bezimienna.

Piękna jest. Fajnie masz z takimi zdolnościami. Zazdraszczam

Mam nadzieję, że trawka da radę. Może akurat jeszcze zdążyłaś z tym podlewaniem.

Pokaż wrzosa w czajniku, proszę

no ja mam tez nadzieje, ze dazylam i trawka jeszcze odzyje.
Szycie to moj dlugo nieodkryty Talent. Dlugo myslalam, ze potrafie uszyc firanke. Az raz sie odwyzylam uszyc sobie suknie na festyn sredniowieczny. uszylam bez wykroju, tak na oko i wyszla. Dzis mam 3 suknie i szyje dalej. torebka byla pierwsza na probe teraz uszyje dla mamy i siostry, bede miala prezenty pod choinke.

a wrzos prosze bardzo

ogolnie to w tym stole kiedys bedzie dziura z ktorej beda wyrastac rosliny. Tylko mojego meza z pila musze dorwac, on ciagle nie ma czasu.

przedstawiam moja torbke
na drzewie by pasowalo lepiej do tematu watku


a golnie to zla jestem dzis. Wczoraj popsulam studnie. Dzis naprawilismy, ale pol dnia zmarnowane na latanie po marketach budowlanych i szkanie czesci. No i chyba mi pada trawka od Irenki W czwartek jej nie podlalam, bo pozniej do domu wrocilismy a wczoraj podlalam calusienki ogrod z drzewami i krzewami ale o tej wlasnie grzadce zapomnialam. Przypomnialam sobie dzis rano i polecialam lac jak tylko wstalam ale trawka marnie wyglada.
Kupilam pierwszego wrzosa. Poszedl do czajnika na stol.