Basilikum napisał(a)

trawka, ktora wycilam dostala sie owieczkom. Smakowala, bo te leniwe bestie wola taka obcieta niz same skubac.

Uczyła się owieczka
liter,abecadla
trzeba było zamknąć szkołę
kiedy kredę zjadła

owieczki fajne ...podobne do sarenek bardziej niż do owiec

Gobasiu i miesko w smaku tez bardziej sarnie niz owcze. No i plochliwe sa strasznie, nas znaja codziennie do nich chodzimy a nie dadza sie poglaskac, tylko te butelka karmione

u nas znow mrozik brr -2,5 dobrze, ze posluchalam pani i nie posadzilam tej miety.

Witam popołudniową godziną. Własnie wróciła ze swego poletka! Brrr
Był mrozik u mnie, co nieco zmroził w ciągu tygodnia, ale ogólnie nie najgorzej.
Zostało jeszcze trochę koloru i dla mnie.

TY chyba biegać miałaś, czy to jutro?

jutro biegam w zawodach, dzis jeszcze treningu chociaz kawalek.
Bylam wlasnie na slotkaniu z azylantami i objadlam sie arabskich smakolykow mniam. Mam w grupie palestnska dziewczynke i tak mnie zapraszala, ze poszlam.
U nas tez w nocy mroz brr na szczescie za duzo szkod nie narobil, mam nadzieje, ze to juz ostatki. Teraz ladna pogoda, jakby tak zostala do niedzieli to moze gdzies sie na wycieczke wybierzemy. Mamy pare pomyslow ale poczekamy co pogoda wymysli.

Basilikum napisał(a)

jutro biegam w zawodach, dzis jeszcze treningu chociaz kawalek.

no prosze..to trzymam kciuki

No to życzę miejsca w pierwszej dziesiątce!

jak badzie 10 zawodnikow Haniu to mi sie uda
ja to takie tlo do zawodow robie i staram sie usilnie nie byc ostatnia. Za malo trenuje i po przerwie jeszcze w foormie nie jestem. A jak bylam w formie, przed przwerwa to tez najlepsza nie bylam, jakies 3 miejsce sie trafilo od czasu do czasu.

Nie ważne które miejsce, ważne,że chcesz biegać i możesz. Ja chcę i nie mogę, niestety!

Haniu no cieszy mnie to, ze moge i jestem wdzieczna Bogu, za moje nogi. mam nadzieje,ze dzieki tym biegom na dlugo sprawna zostane.
A Ty masz inne dary za to od nas zalezy co z tymi talarami zrobimy
Ja biegam dla towarzystwa, moj maz jest dobry, a raczej byl tez mial przerwe i wraca do normy ale coraz mu lepiej idzie. Wciagnelismy tez syna i tak sie scigamy.