Kasik
07:48, 25 cze 2016
Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
O rabarbarze wiemy, choć trudno sie z tym pogodzić, bo placek drożdżowy z nim to bajka. 

Ale, że mój mąż cierpi i produkuje co chwilkę jakiś kamol, to uważamy by nie przesadzić. 


A z tą pogoda zawsze nie po drodze.
Albo leje, albo afrykańskie upały. I jak tu plewić?

u mnie na glinie to nie wykonalne, bo jak mokro to nie wleziesz, a jak spiekota to ziemia z betonu. 
Musze wyczajać i chwytać chwilę pomiędzy.

I tym sposobem zawsze mam jakieś rabaty nie opanowane. 






A z tą pogoda zawsze nie po drodze.





Musze wyczajać i chwytać chwilę pomiędzy.




____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy