Basilikum napisał(a)

Gosiu wsobote znow wedruje jedziemy do Ingoltadt na zebranie owczarzy i mam obiecany spacer po starowce
a w niedziele idziemy na Winterlust czyli taki jakby Weihnachtsmarkt o tematyce zimowej

Powsinoga u nas się mówi

u mnie to sie dobrze sklada, bo wloczyc to ja sie lubie a u nas jest co ogladac. Zeby jeszcze czasu na to wszystko bylo.
Poszlam kopac w warzywniku i M mnie zawolal, bym pomogla przy owcach. No i warzwnik prawie nie skopany, kawaleczek tylko ruszylam. Ale baranki male oddzielone od mam.
Musi mi M kiedys fotke zrobic jak zaganiam barany te wieksze na ich pastwisko. Ide sobie laka a one za mna w podskokach, musi o komicznie wygladac hihi

O rany, to tak jak my wciąż gzdieś wypady planujemy. Moja córa cieszy sie że w tą sobote w koncu w domu będziemy

a w domu tez lubie posiedziec ale jak za dlugo to mnie nosi

Chciałabym Cię zobaczyć jako pastereczkę owiec . Pewnie znów fajną relację z wojaży pokażesz? Lubię!

Pokaze pokaze jak tyko uda nam sie wyrac z tego zebraniaa przed zapadnieciem ciemnosci.
Wlasnie gldam plan miasta i co mozna zobaczyc

no to mamy pierwszy mroz brrr dzis rano bylo bialo bialusienko (na szczescie bezsnieznie)
Za to teraz wyszlo sonko hurrra

bylam w cebulkowym sklepie, przecenili tylko o 30% no i wyboru juz nie bylo kupilam ranniki mam wpradzie od sasiadki kilka bulwek ale gwarancji nie mam, ze cos z nich bedzie. Te nowe posadze na skalniaku i bede na pewno miec piekne zolte gwiazdki wczesna wiosna

Wpadam z rewizytą pospacerować i u cb i aż che się chodzić po jesiennym ogrodzie u cb cudnie.
Foto dla Was u mnie

Piotrze lece ogladac
do ogrodu tez musze zobaczyc ile szkod mroz narobil

przejal paleczke i kwitnie jednym kwiatkiem



Klonik niecaly tydzien temu wygladal tak: a po dzisiejszym mrozie jest juz tak :



posadzilam ranniki



wrzsiec wyglada slicznie