a w przerwie na obiad szybko zjadlam swoja porcje i polazlam na spacer brzegiem Dunaju

ze spaceru zabralam kuleczki dla Was

I Dunajskie kaczki

i jeszcze na doranoc taki kawalek ogrodka dla mieszkancow, pisalo, ze mozna sobie urwac ziolka. Zielnik byl w centrum na dziedzincu zamkowym (palacowym?)

wy´gladalo na to, ze ludzie z tego korzystaja, bo czesc byla obcieta

i do tego takie sliczne tabliczki mieli jak w aptece

i Dla Pszczolki taki ul, tez z centrum miasta a doslownie to z fosy tego zamku (palacu) gdzie ziola rosna. Mysle, ze tkich uli jest wiecej w calym miescie

Kuleczki wg kolejności: trzmielina, głóg, głóg, kalina. A rondo z krówkami bardzo ładne. No i zielarnia pałacowa! Jesteś zawodową ogrodniczką, gdzie nie pójdziesz, tam ziółka dostrzegasz! Brawo! I dziękuję.

Obejrzalam relację z wieźbą, wycieczki i koraliki
Klonik twoj cudny, nawet ten maluszek od ciebie, pięknie mi się wybarwił

O Haniu jaki ladny awatarek

Irenko Ty chyba Ingolstadt znasz?

kilka fotek jeszcze z wczoraj
Nowy Palac

a na dziedzincu palau kolekcja armat

zielen miejska

a to juz z twierdzy i jej okolic