mycie okien i sprzatanie gornych pokoi, ktorych nie zdarzylam w poniedzialek
a na obiad krokiety z kapusta i grzybami. Moj maz lubi a nie zawsze mam na nie czas.
Dostalam od dwoch panow, ktorzy byli u nas kupowac owce wiaderko z 10 km kapusty kiszonej
No i musza te kapuste do woreczkow poporcjowac i zamrozic

Anda to wszystko tlumaczy
Standardowo Izo Lubeka

Iza, 10 km kapusty kiszonej To rzeczywiscie duzo

Dominiko, no widzisz W cieplejsze klimaty czas sie wybrac

Skoro namawiacie to moze sie skusze

ja nie wiem czy u mnie cieplej niz w Lubece ale zapraszam

Znowu wędrowałaśTak trzymaj Krokiety też lubię , mniam

alez się uśmiałam z beleczki
fajne tradycje macie i wszystko tak na wesoło
fotki z wystawy extra
pozdrawiam cieplucho i dmucham słoneczko

Ci zostawiam

Gosiu wsobote znow wedruje jedziemy do Ingoltadt na zebranie owczarzy i mam obiecany spacer po starowce
a w niedziele idziemy na Winterlust czyli taki jakby Weihnachtsmarkt o tematyce zimowej

O! Kolejna wycieczka się szykuje! A przecen Tobie życzę jak największych! Żebyś mogła jeszcze na kilka cebul sie skusić!