Basilikum napisał(a)

a wlasnie, ze nie
dla mamy, taty i dziadka

O, i nie dostałaś żadnego serduszka?

nie, jakbym zagadala, ze chce to by mi zrobily. Dla przedszkolakow mama i tato sa najwazniejsi, pani to w szkole stoi na cokole ale tyylko w klasach poczatkowych a potem to koledzy i kolezanki a potem chwilowo to tylko "ja"

Taka kolejnośc w tym świecie! Mama, tata, apo 15-tce to już tylko ja, dopóki nie znajdzie się ktoś do kochania inny niż rodzice.
Piękne serduszka Dziękuję Izabelko!

Twoje tez piekne. Dostalam wiosna od sasiadki i mi sie polamaly przy sadzeniu. Ciekawa jestem czy cos zobacze w tym roku

Przedszkolne Walentynki mogłabym polubić, nie ma w nich cienia komercji

one nawet nie byly zaplanowane. oprostu dzieci zaczely mowic, ze dzis walentynki wiec sie ich spytalam co to znaczy i kogo kochaja i czy chca serduszko zrobic i tak wiekszosc grupy cos tam zmajstrowala, niktorzy nic a niektorzy dwa.
I dla Was troche ogrodowch z dzisiaj

Izabelko, cudny ciemiernik w śniegowej okrywie! Ale już śnieg się topi! I za chwilę sie wyprostuje w całej swej krasie!

Izka Pani dla nich też ważna jest
Coś Ci opowiem-fakt autentyczny
Pani w przedszkolu miała chłopca, ktorego jak rozpaczał za rodzicami brała na kolana i przytulała, a kształty miała obfite.
Pewnego razu pochorowała się i na zastępstwo przyszła młoda szczupła dziewczyna, od rodziców dowiedziała się, że trzeba utulić.
Wzięła chłopca na kolana, a on szlochając się jej przygląda, Spytała Go o co chodzi, a On na to:
pse Paniom , a ma Pani biust...
Ona skonsternowana odpowiada ostrożnie:
Mam
On na to:
A mogła by go Pani jutro ze sobom wziąść?

I z tą anegdotą w Walentynki Cię zostawiam

Sylwia mmo, ze znam usmialam sie jeszcze raz

Tak tak wazna jestem i kolanka tez codziennie sa w niektorych przypadkach ale mam jest jednak kochana. Choc dzis miaam rozmowe z rodzicami jednego takiego chlopca i mi powiedzieli, ze on w domu spiewa wszystkie piosenki i "gra" na gitarze i rodzice maja spiewac a on jest Izabela i gra im. No i jak bylam ostatnio dluzej chora to nie gral.

Ciemierniki wyłażą spod śniegu?