Gratulacje za podwójne pudło.

Lubię dopingować I podziwiam bardzo wszystkich
Ja nie biegam,metal po złamaniu nogi mi przeszkadza.
Kiedyś sobie rekreacyjnie biegałam,brakuje tego.
Ale rowerem mogę jeździć i nadrabiam zamiast biegania

a rowerem tez lubimy ale wlasnie z powodu biegania czasu na roewer malo. Co roku jezdzimy nad Dunaj, tam jest taka impreza gdzie zamykaja drogi dla samochodow i tysiace rowerow spaceruja nad Dunajem po stronie niemieckiej i austriackiej
i od lat wybieramy sie objechac Chimsee ale jeszcze nam sie nie udalo moze w tym roku. Ja mieszkam w pagorkowatym terenie i zawsze poczatek sezonu az sie nogi przyzwyczaja jest trudny.

Brawo Iza Niezła jesteś

O ja Cie - gratuluje! Bedziesz miała zaprawę przed ogrodniczkowaniem

obejżałam wszystkie cudeńka,zachwyt-mało powiedziane
zaczynasz biegi widzę ,super no i oczywiście gratulacje

Kasiu oj tak, choc w ogrodowaniu inne miesnie pracuja

Pesteczko dzis mialam szczegolnego kibica, bo oj M dzis nie biegal tylko mnie dopingowal. Darl sie caly czas "szybciej, szybciej" to nie wypadalo zwolniac
A wogole to numer dzis odwalilam, bo sie za cieplo ubralam. Wialo niemilosiernie i mi zimno bylo wiec wystartowalam w dlugim rekawie z buffem i czapka na glowie. Nie cierpie biegac jak mi za goracow iec odwalilam striptis na trasie. najpierw poleciala czapka i buff a potem odstawilam numer przeczepiajac w biegu numer startowy na koszulke z podspodu i sciagajac dlugorekawno kaszulke hihi
tu widac jak sie rozbieram



a tu na poczatku

Troche ogrodowych fotek z wczoraj na zmiane tematu. nieslychane jak coziennie cos nowego widac. Dzis wypatrzylam np zolte krokusy a wczoraj w tamtym miejscu sprzatalam.

Iza o ten przedmiot mi chodziło

Sportowiec z Ciebie - brawo
Ale wiosna wow ile irysków pięknych - super