Izka, oglądam Twoją relację z zaczarowanego miejsca i nie mogę sobie darować ile cennych rzeczy na złom wywiozłam

Czyli wychodzi na to że już niczego nie można się pozbywać- wszystko idzie do odzysku

Ale sielskie widoczki .

Chciałabym mieć tyle kamulców

Pesteczko my wlasnie przywiezlismy kolejne. Tam lezo poprostu na polach i jak rolnicy orza to wylaza na wierzch. Wiec musza je wyzbierac polozyc na skraju drogi i sa wdzieczni jak ktos je zabierze. Za kazdym razem jak jedziemy w te strony zabieramy kilka.
No i podobnie w tej szkolce oni tez te wszystkie murki Maja z darmowego kamienia od okolicznych rolnikow.

Aniu ja od dawna juz zanim cos wyrzuce piec razy ogladne ze wszystkich stron

Radziu jak robisz ogrod formalny to calkiem inne ozdowy pasuja

Kasiu oj bardzo sielskie


a w moim ogrodzie

Pięknie w Twoim ogrodzie!

Haniu coraz ladniej, warzywniak sie zapelnia i wczoraj kawalek poszerzylam skalniaczek
Posadzilismy tez ziemniaki. Juz jestem ciekawa jak smakuja

Taki sielski ogród to wprawdzie nie moja bajka, ale przyjemnie się ogląda.

Ładne masz te białe tulipanki, moje takie jakieś chude się zrobiły...

Jutro do pracy, ale na dwa dni tylko. Jakoś mnie to nie cieszy, weekend znowu ma być u nas do niczego pogodowo...

Praca w ogrodzie cieszyć powinna, a Ciebie najzwyczajniej "rajcuje"!
I o to chodzi! Tu powiększyć, tam przesadzić, na chwasty nie patrzeć, potrzebne są, wszystkie żyjątka w trawie schowane i mniej sałaty będą przez nich zjadane.
Miłego dnia!