Zastanawia mnie jedna rzecz Michale, jak często w lecie tam jesteś? Chodzi mi głównie o to,że wiadomo takie warzywa przez lato trzeba codziennie podlewać, a Ty chyba tylko w weekendy tam jesteś?
Heeheh
Nie jestem z wykształcenia budowlańcem…
Choć staram się, a wręcz muszę być precyzyjny i dokładny w pracy oraz podejmować słuszne decyzje
No ale tak ponoć mają Michały jak sama zauważyłaś
Latem jesteśmy praktycznie cały czas… mam możliwość dojeżdżania do pracy, to tylko 20 km od centrum miasta w którym pracuję
Natomiast ze względów logistycznych w roku szkolnym przyjeżdżamy na weekendy.
Co do dodatkowego podlewania nie ma problemu bo mam rodzinę w kilku domach obok więc podleją bez przeszkód
Agatka nie bój się jeszcze mi zostały dwa duże place - przyszłe rabaty do zagospodarowania, a potem od nowa heheh, ponoć tak jest … Tego to i ja się boję co będzie
Jutro będę miał informacje, towarzystwo ślimaków się pojawiło, czy tez może odpuściło mój warzywniak…
Jeżeli się pojawią to proponujecie te niebieskie granulki zwane Viagrą?
Aha i czy je rozsypać obok skrzyń, na kamieniach, czy na obrzeżach rabaty warzywnej już na przyszłym trawniku
I jeszcze przypomniało mi się, jak ktoś ma namiary na szkółkę z Wiśnią Umbraculifera ale szczepioną na pniu minimum 2m od podłoża to poproszę o namiary na priv