Co do tego półksiężyca, to mój M mi zrobił ze starego szpadla. podklepał dociął chyba gumówką i naostrzył ......śmiga

O, też dobry pomysł.

gardenarium napisał(a)

O, dobry pomysł.

no jak ma sie namiar narzedzi bądz uszkodzone. tak było w moim przypadku. ten szpadel był już krótki ze zuzycia a miałam kilka innych. Ciaach prach i gotowe. tak się złozyło że w okolicy nie mogłam dostać...więc jak to mówia potrzeba matka wynalazku

Ważne, żeby wykorzystać to, co się ma. Takie narzędzia cieszą najbardziej.

Zamieszczam zdjęcie ciekawych nożyc do przycinania "włosów" na brzegach trawnika. Wtedy nie sterczą takie nieestetyczne i nierówne.
Nożyce te mają długie rączki, co sprawia, że ta robota dobrze idzie i nie trzeba się schylać.

Tutaj podobne nożyce w zestawie w jednym z ogrodów angielskich



A to zestawienie w moim ogrodzie Dorobiłam się wreszcie dobrych narzędzi.

Jeszcze inne w Anglii



i moje

Super nożyce - nie boli kręgosłup.

a to moje nożyce na akomulatorek, mają 2 kółeczka, można z trzonkiem lub bez się nimi posługiwać,fajnie tną obrzeża trawnika jak i trawę przy drzewkach i krzewach

a to mój odkurzacz do liści)

Te nożyce akumulatorowe z rączką je też mam, Gardeny. Nawet jestem z nich zadowolona.