Moją pierwszą różą był Abraham Darby. Posadziłam ją w przedogródku. Z powodu gorąca róża bardzo szybko przekwitała. W ogóle rosła tam jakoś niezbyt obiecująco, łapała rdzę. Podług opisów powinna była mieć ok. 2 m wysokości i takoż szerkokości, a u mnie po trzech latach, ledwo dochodziła do 60 cm. Tak więc w tym roku postanowiłam ją zlikwidować. Przy wykopywaniu nie stawiała zbyt dużych oporów, co mnie trochę zdziwiło. W końcu rosła w tym miejscu już trzy lata. Okazało się, że Abraham zaczął uwalniać się od podkładki. Powyżej podkładki z własnych pędów zaczął wypuszczać nowe korzenie. Te były jeszcze krótkie, więc szybko udało mi się go wykopać. No cóż, pomyślałam sobie, że taką determinację trzeba uhonorować i zamiast się go pozbyć, obcięłam go porządnie od góry i wsadziłam do doniczki. Potraktowałam go jak różę z gołym korzeniem. Teraz ładnie rośnie w doniczce, kwiaty ma mniejsze niż na podkładce, ale za to pachnie mniej gorzko. Doinformowałam się u niemieckich rosomanes dlaczego tak się stało i prawdopodobnie podkładka była źle dobrana dla tej róży. Róże z dodatkiem żółtego (Pernetiana) potrzebują podkładkę typu Canina, a tutaj prawdopodobnie została użyta Laxa.
To zdjęcie z dzisiaj
____________________
Serdeczności Ewa -
Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek
Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska)
Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie.
Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i
Rosengarten Zweibrücken