Witam Cię, KwiecieHolandii. Siejesz wszędzie tak samo, a potem przycinasz tym specjalnym szpadelkiem do linii. Trawa nigdy tak równo Ci nie wzejdzie. Ja też mam trochę ponad 2000 metrów i w niektóre miejsca kładłam włókninę, ba nawet raz położyłam stary dywan (już go tam nie ma - rozłożył się). Nie sposób było opielić ten areał, więc posiłkowałam się włókniną. Tutaj Danusia pisze, żeby nie kłaść, bo rośliny nie mają tlenu, ale wyczytałam, żeby nie kłaść maty. Czy mata a włóknina to jest to samo? Ja widziałam takie czarne maty w szkółkach, one się trochę świecą i wyglądają na to, że nie przepuszczają powietrza. Ja kładłam taką cienką, czarną i w niektórych miejscach już jej nie ma, więc sama nie wiem.
____________________
borówcowy
wizytowka